Obserwatorzy

środa, 28 stycznia 2015

Kiermasz

Miałam odezwać się wcześniej, ale ciągle się zastanawiam co tak naprawdę napisać. No bo w sumie Kiermasz odbył się w sobotę, więc trochę czasu już minęło.
Organizatorzy się postarali. Klub Old Timers Garage to naprawdę wspaniałe miejsce, stylizowane starymi, głównie amerykańskimi samochodami lub ich fragmentami. Wszędzie pełno było starych amerykańskich tablic rejestracyjnych, kanap samochodowych, neonów z Route 66 w tle. Z całą pewnością będę tam wpadać częściej - tym bardziej, że podają tam moje ulubione cappuccino z cynamonem.
Sam Kiermasz odbywał się w bardzo miłej i przyjaznej atmosferze. Pozostali Wystawcy byli super - dzielili się swoimi doświadczeniami i umiejętnościami. W ogóle wszyscy żartowali i było bardzo wesoło.
Jedyne czego nie było, to niestety Klientów - a zdawać by się mogło, że to w końcu oni tam byli najważniejsi. Frekwencja gorsza jak na wyborach uzupełniających do Europarlamentu. Przez cały dzień pokazało się może kilkanaście osobników. Więc co spakowałam i zawiozłam tam, to po rozpakowaniu, spakowałam ponownie i przywiozłam z powrotem. Niestety, jak to mówią początki bywają trudne. Ale się nie poddaję i już myślę o kolejnych udziałach. Może los się odmieni.
Póki co migawki z naszego stoiska.









piątek, 23 stycznia 2015

W drogę

No tak. Układamy, przekładamy, wycinamy, przycinamy. Ogólnie się pakujemy. Jutro Kiermasz w Katowicach i w głowie kłębi się tysiące myśli co jeszcze wziąć, żeby o niczym nie zapomnieć. Ale oczywiście najważniejsze są nasze prace, a te mają się nieźle. Poniżej szybkie zdjęcia już gotowych bransoletek które jadą ze mną.






Jak tylko będzie po wszystkim zaprezentuję Wam zdjęcia naszego stoiska i kilka migawek z imprezy.
Pa :))


czwartek, 22 stycznia 2015

Kiermasz Rękodzieła Artystycznego

Pragnę poinformować wszystkich zainteresowanych, że w dniach 23 i 24 stycznia w Katowicach przy ulicy Jankego 132, w budynku Old Timers Garage odbędzie się Kiermasz Rękodzieła Artystycznego, na którym lokalni rękodzielnicy zaprezentują swoje wyroby.
W sobotę (niestety tylko w sobotę) ja też tam będę. I Terenia z terenias.blogspot.com też. I będziemy wystawiać swoje prace. Więc jeśli ktoś z Was chciałby naocznie przekonać się o tym, jakie cuda i cudeńka wychodzą spod ludzkich paluszków to nie ma na co czekać.


wtorek, 20 stycznia 2015

Misz Masz

Bransoletka którą dzisiaj pragnę Wam zaprezentować powstała z wymieszania pięciu różnych, zgranych ze sobą kolorystycznie rodzajów koralików. Jest to świetne rozwiązanie, na pozbycie się zalegających w Waszych zbiorach resztek, z którymi nie bardzo macie co zrobić. Najfajniejsze jest to, że koraliki nawleka się na nitkę "jak leci", bez układania ich w jakiś konkretny wzór. Dzięki temu, na bransoletce powstaje tytułowy Misz Masz, a ona sama staje się wyjątkowa, jedyna w swoim rodzaju.


Do przygotowania tego konkretnego modelu wykorzystałam standardowo koraliki Toho Round 11o w kolorach: Ceylon Snowflake, Marbled Opaque White-Blue, Ceylon Forget-Me-Not, Ceylon Gladiola i Marbled Opaque Lt Blue-Ametyst. 
Z całą pewnością już niedługo zobaczycie kolejne połączenia kolorystyczne. Póki co zapraszam do dzielenia się ze mną swoimi uwagami i spostrzeżeniami.
Pozdrawiam gorąco Monika :)

sobota, 17 stycznia 2015

Podwójna bransoletka

Chciałabym przedstawić Wam moje ostatnie dzieło. To bransoletka zrobiona z dwóch sznurów szydełkowo-koralikowych, które początkowo wyglądały tak:





Obie bransoletki zostały przygotowane przy użyciu koralików Toho Round 11o w kolorze Trans Rainbow Crystal i cieniowanych nici maszynowych nieznanej mi niestety firmy. Nici tych używam również do pikowania, czy obszywania materiałów. Użycie przeźroczystych koralików sprawiło, że ładnie widać przez nie zmieniający się kolor nici. Niestety poniosło mnie i obie bransoletki wyszły zbyt długie. Bardzo mi się podobały - uważam, że świetnie pasują do dżinsów - więc żeby móc je założyć, nadałam im ostatecznie nieco inny kształt ... i pasuje.



Przepraszam za jakość zdjęć. Niestety nie najlepszy ze mnie fotograf, ale liczę na to, że z czasem dojdę do wprawy i będzie dużo lepiej.

Serdecznie witam

I stało się ... założyłam bloga. Chodziło mi to po głowie już od dłuższego czasu, ale ciągle nie mogłam się zdecydować. Nie mniej jednak zrobiłam to i bardzo się z tego powodu cieszę. Zakładam, że będzie on pełnił rolę swoistej biblioteki moich prac. 
Niestety nie raz już się przekonałam, że do przechowywania i archiwizowania danych nie nadają się ani płyty DVD, ani pamięć USB. Ostatnio padł mi jednak zewnętrzny dysk twardy i wierzcie mi - nie było to miłe. No cóż, może to właśnie blog się sprawdzi w tym zadaniu. 
Tak czy siak będę dzieliła się w tym miejscu tym co zrobię własnoręcznie sama lub z pomocą moich chłopaków. Jak wskazuje tytuł bloga koraliki będą wiodły tutaj prym, gdyż jest to bardzo wdzięczny materiał i znajduje zastosowanie w wielu różnych ciekawych zadaniach. Żywię głęboką nadzieję, że to co tutaj zobaczycie przypadnie Wam do gustu, a może wręcz zainspiruje do stworzenia własnych dzieł. 
Gdyby jednak stało się tak, że któraś z prac spodoba Wam się na tyle, że Ty droga czytelniczko, lub Ty wspaniały czytelniku, chcielibyście się stać jej właścicielami, a może zamarzycie o czymś podobnym, zrobionym specjalnie dla Was i z myślą o Was, np. o czym w innym kolorze, lub o nieco innym kształcie, to wtedy się nie krępujcie, napiszcie na adres stanowska.monika@gmail.com, a ja chętnie spełnię te marzenia. 
Zapraszam do lektury. Czytajcie, oglądajcie i komentujcie to co Wam się podoba, lub nie podoba (mam nadzieję, że to ostatnie będzie się zdarzało niezwykle rzadko).