No tak. Układamy, przekładamy, wycinamy, przycinamy. Ogólnie się pakujemy. Jutro Kiermasz w Katowicach i w głowie kłębi się tysiące myśli co jeszcze wziąć, żeby o niczym nie zapomnieć. Ale oczywiście najważniejsze są nasze prace, a te mają się nieźle. Poniżej szybkie zdjęcia już gotowych bransoletek które jadą ze mną.
Jak tylko będzie po wszystkim zaprezentuję Wam zdjęcia naszego stoiska i kilka migawek z imprezy.
Pa :))
Udanej imprezy Wam życzę :))
OdpowiedzUsuńDziękujmy Eluniu :)
UsuńElu !!! Panika mnie zżera; nie miałam czasu, żeby przygotować różności.
UsuńPrzepiękne te bransoletki:) ja nie mam cierpliwości:)
OdpowiedzUsuńAle Twoje prace też są cudowne :) Zaraz wstawię Twojego bloga na boczny pasek :)
Usuń